5 lat temu odszedł Władysław Bartoszewski (1922–2015)
"Wielki Człowiek. Polski patriota. Przyjaciel Żydów i Niemców. Więzień Auschwitz, żołnierz Armii Krajowej. Historyk i działacz społeczny. Członek Rady Pomocy Żydom »Żegota«, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN pozostaje po nim pełna szacunku i wdzięczności pamięć" – tak w 2015 r. żegnaliśmy Władysława Bartoszewskiego, przyjaciela Muzeum POLIN.
Od początku wspierał ideę utworzenia Muzeum, był jego doradcą, a w ostatnich latach życia członkiem Rady Muzeum. Dla wielu pokoleń Polaków był niepodważalnym autorytetem moralnym. Dziś przypominamy jego życiorys z okazji 5. rocznicy śmierci.
Przez całe życie imponował swoim zaangażowaniem i postawą. O priorytetach, którymi kierował się Władysław Bartoszewski, świadczy jego działalność w Radzie Pomocy Żydom "Żegota", a także praca w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, Armii Krajowej, czy walka w powstaniu warszawskim.
Aktywności społecznej dowodzi również długa lista ważnych stanowisk, które piastował po wojnie: był m.in. ambasadorem i senatorem, dwukrotnie ministrem spraw zagranicznych, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
"Kto gardzi ludźmi, obojętnie czy czyni to z powodów wyznaniowych, z powodów rasowych, czy z powodu ksenofobii wobec ludzi pochodzenia ukraińskiego, białoruskiego, rosyjskiego, niemieckiego, żydowskiego – ten przede wszystkim gardzi sobą" – Władysław Bartoszewski.
W ostatnich latach życia był członkiem Rady Muzeum POLIN, wspierał muzealne działania edukacyjne – od 2012 r. co roku spotykał się z młodzieżą 4 grudnia, w rocznicę powstania Rady Pomocy Żydom "Żegota".
Po raz ostatni spotkaliśmy się podczas obchodów 72. rocznicy powstania w getcie warszawskim. Słuchaliśmy jego mądrych słów wypowiadanych przed Pomnikiem Bohaterów Getta, naprzeciw wejścia do Muzeum. Miał wtedy przypięty do płaszcza papierowy żonkil, symbol zbiorowej pamięci o powstaniu, rozdawany jak co roku na ulicach przez wolontariuszy i wolontariuszki Muzeum.
Mówił: "To nie jest wystąpienie przedstawiciela rządu, tylko człowieka, który był i jest świadkiem wydarzeń historycznych i niezwykłych. To spełnienie mojego życia, że po 72 latach od tamtych wydarzeń mogę o tym mówić w imieniu także nieobecnych".
Odszedł pięć dni później, 24 kwietnia 2015 r., w wieku 93 lat.
* * *
W Muzeum POLIN pozostaje po Władysławie Bartoszewskim nie tylko pełna szacunku i wdzięczności pamięć, ale także bezcenne dary, które przekazał do muzealnej kolekcji.
Z okazji 5. rocznicy śmierci Władysława Bartoszewskiego zachęcamy do obejrzenia tych przedmiotów oraz do lepszego poznania jego życiorysu na muzealnym Portalu Polscy Sprawiedliwi (www.sprawiedliwi.org.pl).
Zobacz także relację z kolekcji historii mówionej Muzeum POLIN >>