90 lat temu na Muranowie. Spacer miejski

Zapraszamy na spacer, podczas którego cofniemy się w czasie dokładnie o 90 lat. Naszymi przewodnikami po Muranowie będą dziennikarze "Naszego Przeglądu", gazety przeznaczonej dla żydowskich czytelników, ale wydawanej po polsku, której redakcja znajdowała się kilka kroków od dzisiejszej siedziby Muzeum POLIN, na ulicy Nowolipki.
- 11 września (niedziela), godz. 14.30-16.30
- bilety: normalny 20 zł, ulgowy 15 zł, KUP BILET >>
- prowadzenie: dr Mariusz Jastrząb
- miejsce zbiórki: hol główny muzeum
Zatroskany ojciec oferował odstąpienie "interesu handlowego kulturalnemu, energicznemu panu", który poślubi jego córkę. Naiwny przybysz z prowincji kupował od miejscowych cwaniaków "cudowny kamień do produkcji dolarów". Miłośnicy sztuki tłumnie ciągnęli na gościnne przedstawienia łódzkiego Teatru Ararat, prowadzonego przez awangardowego poetę Mojżesza Brodersona.
Wszystko to działo się na warszawskim Muranowie we wrześniu 1932 roku. Za pośrednictwem "Naszego Przeglądu" swatano małżeństwa, szukano pracy, mieszkania i biznesowych partnerów. Jego redaktorzy pisali o historiach kryminalnych, wypadkach drogowych, ale również o polityce, sporcie, kulturze i gospodarce. Wędrując po Muranowie szlakiem ich tekstów, będziemy odkrywać ślady codziennego życia mieszkańców tej dzielnicy: tych zafascynowanych hollywoodzkim kinem i spędzających szabat na wycieczkach krajoznawczych, i tych, którzy pozostali wierni żydowskim tradycjom religijnym. Tych, walczących jedynie o byt materialny swoich rodzin, i tych angażujących się w działalność na rzecz ogółu. Tych wielkich, mających dziś swoje hasła w encyklopediach, i tych małych, po których jedynym śladem pozostało drobne ogłoszenie albo krótka notka w gazecie.
Dr Mariusz Jastrząb, historyk dziejów społecznych i gospodarczych, kulturoznawca, wykładowca akademicki, przewodnik Muzeum POLIN, mieszkaniec Muranowa. Przez ostatnich dwadzieścia lat pisywał "poważne" książki i artykuły, wygłaszał referaty na konferencjach naukowych, ale przygotowywał także gry edukacyjne i tworzył scenariusze zajęć dla dzieci. Słowem: zmagał się z historią na przeróżne sposoby...