110. rocznica urodzin Władysława Szlengla
image

27 stycznia 1914 roku urodził się Władysław Szlengel – poeta, publicysta, satyryk, aktor estradowy. Określany jako "zapomniana gwiazda Warszawy", "kronikarz tonących". Przed wojną znany głównie jako autor tekstów kabaretowych i szlagierów muzycznych śpiewanych przez całą Warszawę, takich jak "Panna Andzia ma wychodne", "Chodź na piwko naprzeciwko" czy "Jadziem Panie Zielonka".
We współpracy z Józefem Lipskim, z inspiracji filmem "Tango Notturno", napisał w 1938 roku piosenkę pod tym samym tytułem. Jego teksty, dzięki nagraniom, możemy do dzisiaj słuchać w wykonaniu Mieczysława Fogga, Sławy Przybylskiej czy też Wiery Gran. Poeta dołączył też do grona kabareciarzy, którzy wspierali rynek filmowy.
Początek kariery literackiej
"Swoją krótką, choć intensywną karierę Szlengel rozpoczął w prasie" i to, jak pisze Magdalena Stańczuk, prasie ściśle określonej: "bo po pierwsze: żydowskiej, po drugie: polskojęzycznej". Już od 1930 roku publikował w wiersze w "Naszym Przeglądzie". Jego artykuły na tematy polityczne trafiały zaś na łamy "Robotnika". Trzecim tytułem, w którym młody poeta publikował swoje teksty, był bardzo popularny w dwudziestoleciu międzywojennym (wznowiony również po wojnie) tygodnik satyryczny "Szpilki".
To w jego redakcji Szlengel poznał swojego późniejszego przyjaciela i mentora sławnego już wówczas Juliana Tuwima. Kolejnym etapem kariery Władysława Szlengla był kabaret. Tworzył i występował m.in. w "13 Rzędach" i "Ali Babie". Błyskotliwą karierę Szlengla (na krótko) przerwał wybuch wojny. Prawdopodobnie brał udział w kampanii wrześniowej i aktywnie uczestniczył w obronie Warszawy. Wniosek taki można wysnuć z niewątpliwie autobiograficznego wiersza "Klucz u stróża", ale brakuje formalnych dowodów, które mogłyby to poświadczyć. Po upadku stolicy Szlengel wraz z żoną przez kilka miesięcy przebywał w okupowanym przez Związek Radziecki Białymstoku. Wrócił jednak do Warszawy i – jak informuje Ryszard Sielicki – zamieszkał w kamienicy przy ul. Waliców 14, która po utworzeniu i zamknięciu 16 listopada 1940 roku żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej została włączona w granice getta.
Przeczytaj wiersz Władysława Szlengla "Telefon" →
Codzienność życia w getcie
W getcie wszedł w skład zespołu najbardziej prestiżowego i najambitniejszego działającego tam kabaretu – Café Sztuka przy ul. Leszno 2. Występował tam wspólnie z Wacławem Teitelbaumem, Wierą Gran, Polą Braun, Dianą Blumenfeld, Marysią Ajzensztadt, Andrzejem Włastem oraz pianistami Adolfem Goldfederem i Władysławem Szpilmanem.
Trudna codzienność życia w getcie odciskała coraz większe piętno na twórczości Władysława Szlengla. W tym czasie nawiązał kontakt z inicjatorem Podziemnego Archiwum Getta, Emanuelem Ringelblumem. Artysta zaznaczył swoją obecność w strukturach Archiwum Getta, czego dowodzą jego liczne utwory zachowane wśród ocalałych materiałów Oneg Szabat. Wtedy też ostatecznie zakończył się kawiarniany wątek w biografii Szlengla. Kres położyła mu wielka akcja likwidacyjna zorganizowana między lipcem a wrześniem 1942, mająca na celu wywiezienie warszawskich Żydów do obozów zagłady. Szlengel był wówczas świadkiem przemarszu Janusza Korczaka z jego wychowankami na Umschlagplatz. Jego wiersz "Kartka z dziennika akcji" to pierwszy, przejmujący utwór upamiętniający to wydarzenie.
Szlenglowi i jego żonie udało się uniknąć wywózki. Szczęśliwie dostał przydział do jednego z niemieckich przedsiębiorstw wykorzystujących niewolniczą pracę Żydów – do zakładów Toebbensa. Zamieszkał wówczas z żoną w tzw. szopie szczotkarzy przy ul. Świętojerskiej 34. Jego sąsiadem był m.in. Marek Edelman.
"Szlengel bez reszty oddał się pisaniu" — pisze Magdalena Stańczuk. "Wskrzesił już w pojedynkę przepełniony satyrą społeczną «Żywy dziennik», którego kolejne numery odczytywał na sobotnich wieczorkach literackich. Sława tzw. szopek szybko wyszła poza granice małego pokoju w mieszkaniu na Świętojerskiej i zaczęła gromadzić coraz liczniejszą i bardziej osobliwą publiczność, bo poza szczotkarzami i kierownictwem szopu na występach Władka zaczęli pojawiać się różni ówcześni notable".
Oprócz działalności artystycznej Szlengel zbierał również interesujące materiały i notatki, zamierzając opisać życie w getcie. Nie zdążył. Na przeszkodzie stanęła mu rozpoczęta 18 stycznia 1943 roku akcja selekcyjna w szopie szczotkarzy. Jej przebieg opisał w przejmującym prozatorskim tekście "Co czytałem umarłym".
Po akcji Szlengel stracił nadzieję. Kilka razy udało mu się jako rzekomemu konwojentowi transportu z szopu na kilka godzin opuścić getto. Szukał ratunku, oparcia i kryjówki u swoich przyjaciół po aryjskiej stronie. Bez skutku. Ostatecznie wraz z żoną i grupą Żydów ukrywał się w bunkrze Szymona Kaca przy ul. Świętojerskiej 36. 8 maja 1943 roku, w trakcie powstania w getcie, hitlerowcy odkryli bunkier. Wszystkich ukrywających się w nim Żydów – łącznie 130 osób – rozstrzelano jeszcze tego samego dnia. Wśród nich był Władysław Szlengel.
Władysław Szlengel – ur. 1914, Warszawa – zm. 8 maja 1943, Warszawa
Tekst powyższy (z małymi zmianami) znajduje się na stronie Żydowskiego Instytutu Historycznego i powstał w oparciu o książkę Magdaleny Stańczuk "Władysław Szlengel. Poeta nieznany. Wybór tekstów" wydanej w 2013 roku przez wydawnictwo Bellona oraz materiały znajdujące się w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma w Warszawie.