Relacja: Dzień środowisk żydowskich w Muzeum POLIN

Tłum w holu Muzeum POLIN.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Kilu mężczyzn w holu głównym Muzeum POLIN.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Trzej mężczyźni rozmawiają.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Goście w holu Muzeum POLIN słuchają mężczyzny przemawiającego ze sceny.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Marian Turski stoi przy mikrofonie.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Marian Turski stoi przy mikrofonie.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Tłum w holu Muzeum POLIN.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Kilku elegancko ubranych mężczyzn na spotkaniu w Muzeum POLIN.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Kilka osób rozmawia. Kobieta uśmiecha się i unosi kciuk.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich
Muzeum POLIN - kobieta słucha nagrania przez słuchawkę. Na ekranie wyświetla się jej podobizna.
Copyrights
fot. Magdalena Starowieyska/Muzeum Historii Żydów Polskich

To muzeum jest o nich, dla nich i powstawało z ich pomocą. Ponad 700 polskich Żydów i ich potomków z kraju i zagranicy gościło dziś w muzeum POLIN. Byli wśród nich przedstawiciele żydowskich organizacji i instytucji religijnych i świeckich, ludzie kultury, naukowcy i biznesmeni.

Gości powitali: dyrektor muzeum prof. Dariusz Stola, przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny Piotr Wiślicki, przewodniczący Rady Muzeum Marian Turski oraz ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.

Goście mieli okazję do przedpremierowego zwiedzania wystawy stałej, nowo otwartej wystawy czasowej „Jak zrobić muzeum?” oraz do skorzystania z niezwykłej przestrzeni i zbiorów Centrum Informacyjnego.

Spotkanie w muzeum było jednak przede wszystkim okazją do spotkań i rozmów ze znajomymi i przyjaciółmi.

Dla bardzo wielu ludzi, którzy tu dziś przyszli, to symboliczny powrót do domu – mówi wicedyrektor muzeum Zygmunt Stępiński. – Oprócz roli, jaką to muzeum będzie odgrywało dla Polaków czy np. Izraelczyków, dla bardzo wielu polskich Żydów ma być domem, do którego będą wracali  z dziećmi i wnukami. Wielu z nich to emigranci marcowi, ludzie mojego pokolenia. Marzę o tym, żeby przeżyli tu chwile radości.

W muzeum rozpoczęło dziś działalność Centrum Prasowe, obsługujące dziennikarzy z całego świata przybyłych na Wielkie Otwarcie. Przedstawiciele mediów wzięli udział w briefingu prasowym z udziałem m.in. Michaela Schudricha, naczelnego rabina Polski.

– To muzeum jest hołdem dla tysiąca lat budowania żydowskiego życia w Polsce – mówi Schudrich. –Przez tysiąc lat relacje Żydów i Polaków były czymś codziennym i naturalnym. Były dobre i złe. Były bardzo dobre i tragiczne. Ale niedługo po wojnie na 50 lat zniknęły, jakby trafiły do zamrażarki. Dopiero niedawno je stamtąd wyciągnęliśmy i to muzeum jest częścią procesu ich rozmrażania – dodaje naczelny rabin Polski.