Paweł Kulig, od 8 lat opiekuje się Nowym Cmentarzem Żydowskim, znajdującym się przy ulicy Brackiej w Łodzi. Od 2019 roku jest prezesem Stowarzyszenia Strażnicy Pamięci, powołanego i działającego na rzecz ochrony żydowskiego dziedzictwa kulturowego i historycznego Łodzi. Jako Stowarzyszenie Strażnicy Pamięci zajmujemy się przede wszystkim ochroną dziedzictwa kulturowego i historycznego Żydów polskich. Wśród wielu akcji i działań, które prowadzimy jest też akcja porządkowania cmentarza żydowskiego w Łodzi, na którym się znajdujemy. Jest to największy cmentarz w Polsce i wymaga on bardzo dużej opieki. Oprócz tego prowadzimy też działania, które mają na celu edukację młodzieży. Mamy też kontakty z ziomkowstwem w Izraelu, prowadzimy działania mające na celu budowanie relacji z tymi ludźmi. Zajmujemy się opieką nad grobami ich przodków, ale też prowadzimy z nimi spotkania i staramy się też, żeby oni czuli się przez nas jako Polaków... Że ich groby, ich dziedzictwo jest pod opieką. W akcjach porządkowania cmentarza biorą udział łodzianie. To są bardzo różne grupy ludzi. Mamy wśród nas ludzi starszych, ale też mamy młodzież. Nasze dzieci, młodzież szkolną ale też sympatyków Łodzi. Żydzi łódzcy budowali świetność tego miasta. Tu mamy na przykład rodziców Artura Rubinsteina, którzy leżą na tym cmentarzu. Mamy rodziców Juliana Tuwima. Mamy wiele innych świetnych ludzi, którzy wnieśli po prostu bogactwo. Czujemy się odpowiedzialni za to dziedzictwo, które po sobie pozostawili. I nie traktujemy tego tylko wyłącznie jako dziedzictwo żydowskie, ale nasze wspólne dziedzictwo. Jeśli odcinamy się od korzeni, to nie mamy przeszłości. Nie mamy przeszłości. A o tę przeszłość trzeba dbać i pamiętać dlatego, że ludzie bardzo łatwo zapominają. Trzeba to zachować. To się staramy robić poprzez nie tylko tę akcję porządkowania, ale też poprzez akcje edukacyjne, mające na celu przybliżyć tę historię ale ale też wzbudzić szacunek. Tak jak na przykład ja robię wśród swoich dzieci, żeby nabrały szacunku i świadomości tego skąd są i dokąd idą.